W wydarzeniu wzięło udział ponad dwieście osób. Licytowano przedmioty przekazane przez partnerów i przyjaciół Fundacji Braci Collins, sponsorów oraz darczyńców. Wśród gadżetów znalazły się między innymi piłka z autografem Cristiano Ronaldo, koszulka z podpisami reprezentacji Polski, przelot awionetką czy vouchery pobytowe do hoteli w całej Polsce. Łącznie, podczas czterech kolacji charytatywnych z cyklu "Lubicz & Friends" zebrano już ponad milion złotych.
W tym roku wspólnie z Fundacją Braci Collins zbieraliśmy pieniądze na pomoc potrzebującym rodzinom. Jest kilka rodzin, które mają problemy bytowe. Chcemy im pomóc między innymi remontując ich mieszkania. W niektórych przypadkach sytuacja jest na tyle poważna, że bez poprawy warunków życiowych dzieci z tych domów mogą trafić do domu dziecka. Stąd pomysł by po prostu zmodernizować ich mieszkania. Jak zawsze z wydatków rozliczymy się podczas przyszłorocznej kolacji. - mówi Łukasz de Lubicz Szeliski, właściciel Hotelu Grand Lubicz.Tegoroczna kolacja "Lubicz & Friends" to także wyjątkowe grono gości specjalnych, wśród których pojawili się między innymi znani szefowie kuchni. Dla gości gotowali: Sebastian Olma - zwycięzca drugiej edycji programu Top Chef oraz szef kuchni warszawskiej restauracji Belvedere - a także Martin Gimenez Castro, pierwszy polski Top Chef, właściciel restauracji Seviche Bar w Warszawie. Licytacje poprowadził przyjaciel Fundacji Braci Collins, Irek Bieleninik. Na scenie gościnnie wystąpił także Rafał Brzozowski.
Dziękujemy całemu zespołowi Hotelu Grand Lubicz za wysiłek włożony w organizację tego pięknego wydarzenia, szefom kuchni oraz wszystkim gościom, którzy postanowili być jego częścią. 471 521 złotych to kwota, która jest efektem ogromnego zaangażowania przyjaciół Hotelu Grand Lubicz. Cieszymy się, że mogliśmy dołączyć do tego wspaniałego grona. - mówi Rafał Collins, współfundator Fundacji Braci Collins.